W miniony długi listopadowy weekend białostoccy policjanci zatrzymali 7 nietrzeźwych kierowców, co dobitnie obrazuje problem alkoholu wśród zmotoryzowanych. Najwyższy wynik pomiaru dotyczył 54-latka, który miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Władze apelują o rozwagę, ponieważ kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych, w tym do trzech lat pozbawienia wolności.
Jednym z zatrzymanych był 54-letni mężczyzna z Białegostoku, którego badanie trzeźwości wykazało blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Dzięki czujności świadków, którzy nie dopuścili do kontynuowania jazdy, alkoholowy rekordzista został ujęty. Policjanci zajęli się sprawą, a mężczyzna stracił prawo jazdy i trafił do izby wytrzeźwień, gdzie czeka na postępowanie sądowe.
Kolejnym incydentem był przypadek 32-letniego kierowcy renault, który wsiadł za kierownicę po spożyciu alkoholu, mając blisko 1,5 promila. Mundurowi zabezpieczyli pojazd oraz odebrali mu uprawnienia do prowadzenia auta. Na liście nietrzeźwych znalazł się także 43-letni mieszkaniec powiatu białostockiego, który mimo cofniętych uprawnień prowadził nissana. Wszyscy zatrzymani kierowcy będą musieli teraz stawić czoła wymiarowi sprawiedliwości, co podkreśla istotność egzekwowania przepisów dotyczących nietrzeźwych kierujących na drogach. W sumie, przez długi weekend, policja ukarała jeszcze czterech innych kierowców, u których stężenie alkoholu w organizmie wynosiło od 0,5 do blisko 1 promila.
Źródło: Policja Białystok
Oceń: Długi Listopadowy Weekend z Nietrzeźwymi Kierowcami w Białymstoku
Zobacz Także



